top of page

7 przykazań przedsiębiorcy.

To strach przed odrzuceniem społecznym powoduje, iż tkwimy w wyścigu szczurów. Pomimo tego, iż zwrot ten ma pejoratywne zabarwienie, wciąż jesteśmy wychowywani w myśleniu: „idź do szkoły, studiuj pilnie, zdobądź dobry zawód, pracuj ciężko do emerytury”. Nikt z nas nie chce zawieść pokładanej w nas nadziei. Tymczasem prawda jest taka, że nawet wysokie kwalifikacje i dobrze płatna praca nie zapewnią nam bezpieczeństwa finansowego.



1. Strach i chciwość są powodem nieracjonalnych decyzji finansowych.


2. Większość osób sądzi, że aby zostać bogatym trzeba mieć talent lub szczególne zdolności.


3. Pracuj nie dla pieniędzy, lecz aby zdobywać doświadczenie. Niech pieniądze pracują dla Ciebie.


4. Bez ryzyka – nie ma bogactwa.


5. Droga do bogactwa jest długa i męcząca.


6. Inwestuj w aktywa, które wkładają pieniądze do Twojej kieszeni, a unikaj pasywów, które je stamtąd wyjmują.



7. Twoja praca płaci Twoje rachunki, lecz aby stać się bogatym, potrzebujesz własnego biznesu.



Wszyscy ludzie bez edukacji finansowej (nieważne, czy urodzili się bogaci, czy biedni) popełniają najczęściej błędy przez to, że kieruje nimi strach i chciwość. Ci, którzy posiadają pieniądze, chcą kupować więcej rzeczy, natomiast ci, którzy ich nie mają – boją się, że nigdy ich nie będą mieli, inwestycja się nie powiedzie lub po prostu zamartwiają się, że im ich nie starczy do pierwszego dnia kolejnego miesiąca. To ignorancja finansowa powoduje, że podwyżkę pensji przeznaczamy na nagrodzenie się nowym samochodem zamiast inwestycją w akcje. Jeśli chcemy podejmować racjonalne decyzje, powinniśmy edukować się w tematach takich jak inwestycje, ryzyko czy dług.


Tymczasem mamy utalentowanych sportowców lub uzdolnionych muzyków i wielu z nich klepie przysłowiową biedę. Do zarabiania i gromadzenia pieniędzy potrzebna jest nam inteligencja finansowa. Niestety nasz system edukacji nie oferuje tej użytecznej umiejętności. W szkołach brak jest tematów dotyczących oszczędzania i inwestowania, czy choćby procentu składanego, przez co mnóstwo ludzi tonie w długach lub nadużywa swoich kart kredytowych.


Nauka, samorozwój i rozwój inteligencji finansowej także poprzez pracę, wzbogacają Twoje największe aktywo – umysł. Pieniądze są tylko kolejnym aktywem. Drogę do bogactwa możesz rozpocząć w dowolnym momencie swojego życia. Zacznij od ustalenia stanu faktycznego oraz realistycznego celu finansowego. Następnie zabierz się za naukę.


Szaleństwem jest oczekiwanie odmiennych efektów, robiąc coś w kółko tak samo. Podobnie jest z finansami – aby odmienić ich stan, musisz zacząć myśleć inaczej niż do tej pory. Lokata w banku może i jest bezpieczna, ale nie przysporzy Ci bogactwa w dłuższym okresie – tak jak inwestycja w akcje, czy nieruchomości.


Musisz cały czas motywować siebie do dalszej nauki i pracy. Stwórz swoją listę chcę/nie chcę np. „nie chcę skończyć jak moi rodzice” albo „chcę pozbyć się długów w ciągu najbliższych trzech lat”. Dobrym bodźcem do działania jest również zasada: Najpierw płać sobie – i nie chodzi tu o to, aby zadłużać się, kupując wymarzoną gitarę. Nie oznacza to również, że nie powinieneś płacić rat za samochód. Szukaj kreatywnych metod zwiększania dochodu bądź znajdywania nowych jego źródeł, tak aby starczyło również na rachunki.


Ludzie często mylą te dwa pojęcia i uznają np. dom za aktywa – tymczasem dom może być jednym i drugim. Wszystko zależy od tego, czy mieszkasz w nim i jest Twoim comiesięcznym kosztem (traktujemy go wtedy jako pasywa), czy wynajmujesz i przynosi Ci dochód (tutaj mowa o aktywach). Inwestując w aktywa, zatrudniasz do pracy pieniądze. Celem jest uzyskanie o wiele większego dochodu z ich „pracy”, niż wydatków, tak aby to, co nam zostanie, móc reinwestować.


Możesz być doskonałym kucharzem i odnosić na tym polu sukcesy. W ten sposób zarabiasz na życie, rachunki i przyjemności, lecz to stworzona sieć franczyzowych restauracji uczyni z Ciebie bogacza.


bottom of page